Upolitycznienie Sądów
- 20 lipca 2017
Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka przyjęła tylko poprawki zgłoszone przez PiS. Odrzuciła natomiast wszystkie propozycje PSL, PO i Nowoczesnej. Wśród przyjętych poprawek znalazła się zmiana, która przewiduje, że regulamin Sądu Najwyższego będzie określał – po zasięgnięciu opinii Krajowej Rady Sądownictwa – prezydent w drodze rozporządzenia. Wcześniej proponowano, by robił to minister sprawiedliwości.
Następna poprawka – uwzględniająca wniosek prezydenta Dudy – zakłada, iż o tym, kto spośród obecnych sędziów pozostanie w Sądzie Najwyższym po uchwaleniu nowej ustawy ostatecznie zdecyduje prezydent, a nie – jak pierwotnie proponowano – minister sprawiedliwości. Wniosek o pozostawienie wskazanych sędziów składa do Krajowej Rady Sądownictwa minister sprawiedliwości. KRS podejmuje uchwałę odrębnie w stosunku do każdego sędziego i przedstawia ją prezydentowi. Prezydent nie jest nią związany. W ustawie uwzględniono także zgłoszoną przez prezydenta Andrzeja Dudę propozycję, by wybór sędziów członków Krajowej Rady Sądownictwa odbywał się większością 3/5 głosów. Inną z poprawek wydłużono vacatio legis ustawy z 14 do 30 dni.
Fundamentalną zmianą jest przerwanie dotychczasowej kadencji sędziów – członków Krajowej Rady Sądownictwa i zastąpienie jej nową, z członkami wybranymi także na nowych zasadach. Stanie się tak, mimo że konstytucja gwarantuje czteroletnie kadencje członkom KRS. Ale to nie wszystko. W opinii KRS zawarty jest także opis innego mechanizmu, który może stanowić zagrożenie dla niezależności sędziów-członków nowej Krajowej Rady Sądownictwa.
Procedowanie nad tak ważną ustawą nie może odbywać się w pośpiechu. Upolitycznienie Sądów to zły kierunek w reformie sądownictwa w Polsce.
Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw
Ustawa o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw